Polak czwartkową inaugurację Orlando obejrzy więc z perspektywy widza, razem z kontuzjowanym Tonym Battiem i 36- letnim Bo Outlowem.
Nie oznacza to jednak, że trener Stan van Gundy nie będzie korzystał z Gortata w następnych meczach. Przed każdym spotkaniem można dokonać korekt w składzie i zmian na liście aktywnych i nieaktywnych zawodników.
Niestety na debiut trzeciego Polaka w najlepszej lidze świata będzie trzeba jeszcze poczekać. Marcin Gortat nie znalazł się bowiem w 12-osobowym składzie Orlando Magic na mecz z Milwaukee Bucks. Trenerzy "Magików" umieścili naszego środkowego na liście graczy nieaktywnych.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama