Warriors nie dość, że od początku obecnych rozgrywek nie radzą sobie na wyjazdach, to teraz spadła jeszcze na nich plaga kontuzji. Z powodu urazu ramienia na kilka tygodni ze składu wypadł ich lider Stephen Curry. W Filadelfii nie mogli zagrać także Draymond Green i Andrew Wiggins.
Mimo problemów kadrowych "Wojownicy" długo w tym meczu utrzymywali niewielką przewagę. Dopiero w końcowych minutach trzeciej kwarty 76ers zdołali zbudować 12-punktowe prowadzenie. W ostatniej części gry dominacja gospodarzy już nie podlegała dyskusji.
"Szóstki" do wygranej poprowadził Kameruńczyk Joel Embiid, który zdobył 34 punkty i miał 13 zbiórek.
James Harden dołożył 27 punktów oraz dziewięć asyst.
Wśród pokonanych na wyróżnienie zasługuje Jordan Poole - 29 pkt.
Warriors obok dwóch zwycięstw i 14 porażek na wyjazdach mają też 12 wygranych i dwa przegrane mecze u siebie. Z bilansem 14-16 plasują się na 11. miejscu w tabeli Konferencji Zachodniej. 76ers (16-12) są na szóstym miejscu na Wschodzie.