25-letniemu zawodnikowi pochodzącemu ze Stalowej Woli zabrakło do awansu tylko 10 centymetrów.
38-letni Małachowski zajął 15. lokatę z wynikiem 62,68 m. Najdalej rzucił Szwed Daniel Stahl - 66,12 m. Poza nim nikt nie przekroczył granicy 66 metrów.
Małachowski zdobył srebrne medale olimpijskie w Pekinie (2008) i w Rio de Janeiro (2016).
"Walczyłem do końca"
Wynik słaby. Stać mnie było na dużo lepszy rezultat, ale niestety, nie udało się. Cieszę się i nie mam pretensji do siebie, bo walczyłem do końca. Wyszło trochę ponad 62 m - tylko, a może i aż. Czułem, że trafiłem ten rzut. Tak jak pierwszy był słaby, w drugiej próbie dysk wyleciał mi z ręki, to przy trzecim myślałem, że będzie 64 m, a to było tylko niecałe 63. Jak to możliwe? - zastanawiał się doświadczony zawodnik.
Już dużo wcześniej zapowiadał, że zmagania olimpijskie w stolicy Japonii będą jego ostatnim startem w imprezie tej rangi.
Żegnam się z igrzyskami i ze sportem. Mam 38 lat i kiedyś trzeba było podjąć taką decyzję. Teraz młodzi mają szanse - stwierdził.