"Liczyłem, że po operacji o wiele szybciej dojdę do zdrowia i będę mógł trenować tak jak dawniej. Ale moja rehabilitacja przebiega o wiele wolniej niż się spodziewałem, zajęcia ze sztangą są bardziej rekreacyjne niż wyczynowe. Jestem jeszcze przez ponad tydzień na obozie w Spale, pod koniec sierpnia przeniosę się do Cetniewa, gdzie będę się przygotowywał do wrześniowych mistrzostw Polski" - powiedział Szymon Kołecki.
Kłopoty z lewym stawem kolanowym Kołecki miał już od dawna. Artroskopia była konieczna, aby wicemistrz olimpijski mógł się bez problemów przygotowywać do tegorocznych listopadowych mistrzostw świata w Korei Południowej i w perspektywie do igrzysk olimpijskich w Londynie w 2012 roku.
"Na razie mój trener Ivan Grikourovi nie podjął decyzji o starcie w mistrzostwach Polski i później w mistrzostwach świata. Ja oczywiście mam w planach start w mistrzostwach świata w Korei, ale ostateczna decyzja o tym, czy tam pojadę, zapadnie zapewne dopiero w październiku. Podejmą ją lekarze. Jeżeli rehabilitacja nie zostanie zakończona i nie będę w bardzo dobrej dyspozycji, zrezygnuję ze startu, gdyż nie mam zamiaru ryzykować kolejnych problemów zdrowotnych. Tym bardziej, że wyniki tegorocznych mistrzostw świata, zgodnie z decyzją Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, nie będą kwalifikacją do turnieju olimpijskiego" - dodał wicemistrz olimpijski.