"W zasadzie to nie ja mam, tylko mamy następcę, bo z pewnością tak samo myśli mistrz olimpijski z Montrealu Jacek Wszoła" - dodaje Partyka.
Dwudziestoletni Bednarek o 2 cm poprawił w Berlinie swój absolutny rekord życiowy. "Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co zdziałał Sylwek, niemalże mój sąsiad. Konkurs nie był łatwy, bo przed nim nad Berlinem przeszła burza. Nie wszyscy mogli się odnaleźć w takich warunkach, stąd może słabszy poziom, bo przecież złoty Rosjanin i srebrny Cypryjczyk nie byli lepsi. Oni także zaliczyli po 2,32. Natomiast Bednarek, na tej wysokości, oddał moim zdaniem najlepszy pod każdem względem skok w całym finale. I to w ekstremalnych warunkach" - ocenił Partyka.
"To najważniejszy, przełomowy moment w karierze Sylwka. W piątek, 21 sierpnia 2009 roku, skoczył do elity. Wierzę, że jest na dobrej drodze do podium igrzysk olimpijskich w Londynie" - zakończył zadowolony Artur Partyka.
Od czasów Artura Partyki Polska nie mogła poszczycić się utytułowanym skoczkiem wzwyż. Teraz wreszcie się to zmieniło. Sylwester Bednarek zdobył brązowy medal na mistrzostwach świata w Berlinie! "Wreszcie, po dziesięciu latach, mam następcę. Medal Bednarka to ogromna sensacja" - cieszy się rekordzista Polski.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama