To największy sukces Li Qian w karierze. Siedem lat temu w Gdańsku wywalczyła brąz. W półfinale tegorocznej imprezy wyeliminowała Grzybowską-Franc, która również wypadła w turnieju lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.

W pierwszej odsłonie niedzielnego finału Pesocka grała pewniej, natomiast w drugiej Li Qian miała kilka piłek setowych, ale sędziowie zdecydowali o zastosowaniu reguły gry na czas. To oznaczało, że do końca spotkania zawodniczki serwowały naprzemiennie i miały tylko 12 uderzeń, aby rozstrzygnąć wymianę na swoją korzyść, w przeciwnym razie punkt trafiał na konto rywalki.

Reklama

Początkowo reprezentantka Polski nie mogła odnaleźć się w nowych warunkach i ostatecznie przegrała seta 10:12. Później jednak to Ukrainka straciła koncepcję gry i Li Quan punktowała ją celnymi atakami, doprowadzając do wyrównania.

Piątego i szóstego seta pochodząca z Chin zawodniczka wygrała oddając byłej klubowej koleżance z Tarnobrzegu Pesockiej w sumie zaledwie cztery punkty.

32-letnia Li Qian startowała także w deblu. W parze z reprezentantką Holandii Li Jie odpadły w ćwierćfinale. Grzybowska-Franc i Natalia Partyka zostały wyeliminowane w 1. rundzie. Złoty medal wywalczyły Niemki Nina Mittelham i Kristin Lang, natomiast w rywalizacji mężczyzn najlepsi okazali się Austriacy Daniel Habesohn i Robert Gardos.

W finale rywalizacji singlistów siódmy w karierze tytuł wywalczył Niemiec Timo Boll, który w finale pokonał Rumuna Ovidiu Ionescu 4:1 (6:11, 11:7, 11:9, 11:6, 11:5).