Liczącą 172,6 km trasę (12 rund ulicami Alkmaar) Viviani przejechał w czasie 3:30.52.
Trójka medalistów utrzymała się na czele z kilkunastoosobowej ucieczki, która utworzyła się ok. 60 km przed metą, ale Ackerman nie wytrzymał tempa na ostatnich kilometrach.
Viviani, znany specjalista sprintu, nie miał problemów w finiszowej rozgrywce z Lampaertem. Dzięki temu koszulka mistrza Europy pozostała we Włoszech, gdyż przed rokiem triumfował Matteo Trentin. Viviani był już srebrnym medalistą mistrzostw Starego Kontynentu przed dwoma laty w Herning.
30-letni Włoch jest renomowanym sprinterem. Ma w dorobku pięć zwycięstw etapowych w Giro d'Italia i trzy we Vuelta a Espana, a w tym roku pierwsze w Tour de France. Dobrze radzi sobie również na torze. Na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro zdobył złoty medal w omnium.
Z reprezentantów Polski najszybszy w niedzielę w Alkmaar był Szymon Sajnok, który finiszował na 20. miejscu, z tą samą 33-sekundową stratą co czwarty na mecie Norweg Alexander Kristoff. Wyścig ukończyli jeszcze tylko Patryk Stosz (40. miejsce) i Kamil Małecki (42. - ostatnie ze sklasyfikowanych) - obaj 7.25 straty.
Niedzielna rywalizacja odbywała się przy silnych podmuchach wiatru.