W stolicy Danii startuje 29-osobowa reprezentacja Polski. Z udziału w regatach zrezygnowały medalistki olimpijskie: Karolina Naja, Anna Puławska, Justyna Iskrzycka i Helena Wiśniewska. Jedyną uczestniczką igrzysk w Tokio z grupy kajakarek, która zdecydowała się przedłużyć sezon jest Walczykiewicz. Zawodniczka KTW Kalisz w Kopenhadze chce powalczyć o siódmy medal mistrzostw świata w swojej koronnej konkurencji na dystansie 200 m. Pierwszy krok już uczyniła, w biegu eliminacyjnym przegrała tylko z Węgierką Anną Lucz i zameldowała się w finale.

Reklama

Również drugą lokatę w dwójce na 200 m zajęły Dominika Putto i Katarzyna Kołodziejczyk, co również dało im bezpośredni awans do finału.

W dwójce na 500 m o medale walczy młodzieżowa osada - Martyna Klatt, Sandra Ostrowska. Biało-czerwone spisały się znakomicie i zajęły pierwsze miejsce pokonując o wiele bardziej doświadczone załogi. Zwycięstwo dało im kwalifikację do najlepszej dziewiątki. W finale popłynie także Adrianna Kąkol, która w półfinale K1 1000 m przypłynęła na drugiej pozycji.

Reklama

W grupie kanadyjkarek powody do zadowolenia mogą mieć Sylwia Szczerbińska i Aleksandra Jacewicz, które w swoim pierwszym biegu przypłynęły na trzeciej pozycji i w sobotę powalczą o medal. Magda Stanny w jedynce na 500 m była dopiero piąta w eliminacjach i wystąpi w piątkowym półfinale.

Udanie zawody rozpoczął Rafał Rosolski, najstarszy zawodnik z grupy kajakarzy. W eliminacjach rywalizacji K1 1000 m był drugi tracąc dwie i pół sekundy do mistrza olimpijskiego z Tokio Węgra Balinta Kopasza. Jednak w półfinale Rosolski był dopiero piąty i wystąpi tylko w finale B.

Reklama

Trener męskiej kadry Robert Włodarczak do rywalizacji K4 500 m wystawił osadę, która na młodzieżowych mistrzostwach świata zajęła drugą lokatę. Jakub Michalski, Wojciech Tracz, Bartosz Grabowski i Przemysław Korsak uplasowali się na czwartym miejscu, co zagwarantowało im start w półfinale.

W pierwszym dniu zawodów na starcie zmagań kanadyjkarzy stanęli olimpijczycy z Tokio: Mateusz Kamiński (C1 1000 m) oraz Tomasz Barniak i Wiktor Głazunow (C2 1000 m). Kamiński do finału musiał przedzierać się przez półfinał, w którym zajął trzecią lokatę. Z kolei Barniak i Głazunow zajęli drugą lokatę w eliminacjach i w sobotę staną do walki o medale.

Mistrzostwa potrwają do niedzieli.