Znakomita pierwsza połowa w wykonaniu kielczan i umiejętne pilnowanie wyniku w drugiej były kluczem do zwycięstwa nad naszpikowaną gwiazdami - takimi jak Duńczyk Mikkel Hansen czy Francuz Nikola Karabatić - ekipą Paris Saint-Germain. Trzy bramki dla przyjezdnych zdobył obrotowy reprezentacji Polski Kamil Syprzak.

Reklama

Początek był wyrównany, a oba zespoły nie ustrzegły się błędów. Bramki padały głównie po atomowych rzutach. Lekka przewaga gospodarzy zaznaczyła się między piątą a dziewiątą minutą, kiedy od stanu 5:5 zaliczyli cztery trafienia z rzędu. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się w tym okresie Szymon Sićko, a w międzyczasie obił też poprzeczkę. Skutecznie bronił Andreas Wolff.

W 23. minucie Dylan Nahi przejął podanie rywali i kontrę zakończył skutecznym rzutem, powiększając przewagę Vive do pięciu goli (14:9). Goście w dalszym ciągu mylili się w ataku i niedługo później było już 18:12.

Po przerwie podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa co prawda zaczęli dobrze, bo od gola na 20:14, ale potem stracili trzy bramki z rzędu. Paryżanie nie odpuszczali. W 37. min przewaga Vive stopniała do 21:19. Wtedy jednak gospodarze zwarli szeregi, ich akcje ponownie zaczęły się zazębiać i znów odskoczyli - 25:19 w 40. i 27:20 minutę później. Kwadrans przed końcem po technicznym rzucie Sićki nadal utrzymywała się siedmiobramkowa przewaga (30:23).

Do ostatniej syreny szczypiorniści Łomży Vive nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa i wygrali pewnie 38:33.

Reklama

Po tym sukcesie kielczanie znów przynajmniej na jeden dzień wyszli na prowadzenie w tabeli grupy B. Szanse na zrównanie się z nimi punktami mają broniąca trofeum hiszpańska Barca i węgierski Telekom Veszprem, które zagrają w czwartek.

Kolejny pojedynek LM Vive rozegra w Barcelonie 18 listopada (godz. 20.45).

Łomża Vive Kielce - Paris Saint-Germain 38:33 (19:14).

Łomża Vive Kielce: Mateusz Kornecki, Andreas Wolff - Dylan Nahi 6, Igor Karacic 3, Nicolas Tournat 2, Alex Dujshebaev 5, Sigvaldi Gudjonsson 3, Arciom Karalek 5, Arkadiusz Moryto 3, Szymon Sićko 6, Cezary Surgiel, Miguel Sanchez Migallon 1, Branko Vujovic 4, Tomasz Gębala, Władysław Kulesz, Yusuf Faruk.

Paris Saint-Germain: Vincent Gerard, Yoan Genty - Luc Steins 2, Ntanzi Sadou, Adama Keita, Dainis Kristopans 3, Benoit Kounkoud 1, Ferran Sole 4, Henrik Toft Hansen, Nedim Remili 3, Mathieu Grebille 2, Kamil Syprzak 3, Luka Karabatić, Mikkel Hansen 8, Nikola Karabatić 1, Elohim Prandi 6.

Kary: Łomża Vive - 12; PSG - 10 min.

Sędziowie: Ivan Pavicevic, Milos Raznatovic (Czarnogóra).