W rozgrywanej w katowickim Spodku fazie grupowej Polacy nie spisali się na miarę oczekiwań. Przegrali Francją 24:26 oraz ze Słowenią 23:32 i dopiero wygrana, po ciężkim boju, z Arabią Saudyjską 27:24 zapewniła im kwalifikację do fazy zasadniczej turnieju. Podopieczni trenera Rombla przystąpią do niej w trudnej sytuacji, bo z dwoma porażkami na koncie i nawet trzy zwycięstwa z Hiszpanią, Czarnogórą i Iranem nie dają gwarancji awansu do ćwierćfinału.

Reklama

Selekcjoner polskiej reprezentacji przyznał, że każdy z zawodników miał czas, aby pomyśleć nad tym, co stało się w fazie grupowej.

Były też wnikliwsze analizy, natomiast od dzisiejszego popołudnia koncentrujemy się już tylko na Hiszpanii. Zostawiamy to, co było, bo na to nie mamy już żadnego wpływu. Chcemy ten czas, który pozostał nam do spotkania z Hiszpanami, wykorzystać jak najefektywniej – wyjaśnił.

Rombel nie krył, że drużyna nie funkcjonuje na razie tak, jak oczekiwał.

Ten poniedziałkowy mecz z Arabią był dla nas bardzo trudny. Wpływ na to miała wcześniejsza wysoka porażka ze Słowenią. W tamtym spotkaniu nic nie funkcjonowało w naszej grze i po czymś takim ciężko się wraca do normalnej dyspozycji. Arabia też walczyła o życie, historyczny dla nich wyczyn, jakim byłoby wyjście z grupy, ale to my dla siebie byliśmy największym problemem. Wymieniłbym jeszcze kilka aspektów, lecz ze względu na to, że nie lubię się usprawiedliwiać tego nie zrobię. Przed nami trzy mecze do rozegrania i jak już mówiłem, trzeba patrzeć do przodu – stwierdził.

Najbliższy rywal biało-czerwonych to brązowy medalista poprzednich mistrzostw świata w Egipcie. Hiszpanie swoje dotychczasowe mecze rozgrywali w Krakowie i spisywali się w nich bardzo dobrze. Bez większych problemów wywalczyli pierwsze miejsce w grupie A wygrywając kolejno z Czarnogórą 30:25, Chile 34:26 i Iranem 35:22. W zespole tym występuje trzech zawodników Industrii Kielce – bracia Alex i Daniel Dujshebaev oraz Miguel Sanchez-Migallon.

Hiszpanie mają niesamowitą jakość i ją pokazują. Jestem daleki od tego, aby mówić, że grają tutaj na razie na 70-80 procent swoich możliwości. My niestety mieliśmy trochę trudniejsze - bardzo łagodnie to określając - losowanie, w związku tym nasze mecze były cięższe i wyniki inne. W środę wychodzimy na Hiszpanów i wierzę, że zagramy o niebo lepiej niż w dwóch ostatnich spotkaniach – zapewnił Rombel, dodając, że bez względu na drobne problemy zdrowotne wszyscy zawodnicy będą zmobilizowani i gotowi do gry.

Reklama

Skład będziemy wybierać z zawodników, którzy są nam potrzebni na ten mecz, a nie eliminować kogoś, ze względu na kontuzję. Mamy prosty plan - chcemy wygrać w Krakowie wszystkie trzy spotkania – zadeklarował.

W mistrzostwach świata, których gospodarzami są Polska i Szwecja, bierze udział 32 zespoły. Impreza jest także etapem walki o awans do igrzysk olimpijskich w Paryżu (2024). Zespoły z miejsc 2-7 automatycznie uzyskają prawo startu w kwalifikacjach olimpijskich. Jeśli Francja, gospodarz igrzysk, ukończy MŚ w czołowej siódemce, zwolni miejsce następnej reprezentacji w kolejności.

Grzegorz Wojtowicz