Już w pierwszym dniu mistrzostwa świata w pływaniu padły trzy rekordy globu. W Fukuoce ustanowili je Australijka Ariarne Titmus na 400 m stylem dowolnym - 3.55,38, Francuz Leon Marchand na 400 m st. zmiennym - 4.02,50 i Australijki w sztafecie 4x100 m st. dowolnym - 3.27,96.
W niedzielę w Marine Messe Fukuoka zaprezentowała się siódemka Polaków, w czterech konkurencjach indywidualnych i męskiej sztafecie 4x100 m st. dowolnym. Biało-czerwoni starty zakończyli na eliminacjach.
Polacy zazwyczaj byli klasyfikowani na początku trzeciej dziesiątki. Krzysztof Chmielewski na 400 m st. dowolnym czasem 3.49,90, na 55 startujących, zajął 22. miejsce. Wynik Pauliny Pedy 59,34 na 100 m st. motylkowym zapewnił jej 21. lokatę (49 rywalek). Adrian Jaśkiewicz w gronie 89 zawodników zgłoszonych do 50 m. st. motylkowym był 38. - 23,84. Z kolei Dawid Wiekiera na 100 m st. klasycznym zajął 22. miejsce czasem 1.00,89. W tej konkurencji rywalizowało 68 pływaków.
Reklama
Jaśkiewicz wystąpił także w sztafecie 4x100 m st. dowolnym, którą uzupełnili Kamil Sieradzki, Kacper Stokowski i Ksawery Masiuk. Polacy uzyskali czas 3.15,55, co dało im 14. miejsce w kwalifikacjach i brak awansu do finału.
Mistrzostwa świata potrwają do 30 lipca. Najlepsi pływacy rywalizują w Fukuoce o 42 komplety medali - 34 w konkurencjach indywidualnych i 8 w sztafetowych.