Zawodnik angielskiego Liverpoolu w ciągu kilku dni spóźniał się dwa razy. "Na obóz się spóźnił i traktował to potem jako świetny żart. Za drugim razem przyszedł za późno na obiad. Miałem tego dość. Zawsze trzeba być punktualnym" - grzmiał trener Holendrów Marco van Basten.
Ryan Babel tłumaczył się, że treningi w Liverpoolu są bardzo ciężkie i przez to jest przemęczony. Szkoleniowiec dał mu odpocząć. Bez swojego asa Holendrzy przegrali z Rumunami 0:1. Była to pierwsza porażka "Pomarańczowych" w tych eliminacjach.