Mariusz Ujek przyznaje się do winy. "Tak, powiedziałem to, ale nie ma skutku bez przyczyny. Wcześniej był ewidentny faul na Gargule i sędzia puścił grę" - wściekał się po meczu piłkarz cytowany przez portal wp.pl.
Sprawą najpewniej zajmą się władze Orange Ekstraklasy. Ujkowi grozi zawieszenie na kilka spotkań i kara finansowa.
Mariusz Ujek może nie zagrać w następnych spotkaniach GKS Bełchatów. W jedynym piątkowym meczu 13. kolejki z Górnikiem Zabrze (0:2), pomocnik GKS został wyrzucony z boiska. Za co? Rzucił pod adresem sędziego Marcina Szulca "Ty sk... j...".
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama