"Jestem tu szczęśliwy, ale zobaczymy, co zdarzy się po finale Ligi Mistrzów. Mam tu spokój i jestem zadowolony, ale nie wiem, co przyniesie przyszłość" - powiedział Ronaldo w wywiadzie dla hiszpańskiej telewizji, a zaczytował go "The Daily Telegraph".
Jeszcze w ubiegłym tygodniu piłkarz przyrzekał, że pozostanie w klubie mistrza Anglii, z którym wiąże go kontrakt do 2012 roku, Jednak z pewnością jego najnowsze wynurzenia spowodują zamieszanie.
"Mówiłem milion razy, że uwielbiałbym grać w Hiszpanii, ale jedna rzecz to marzenia, a druga realność" - dodał Ronaldo.