W siedzibie Korony nikt nie chce przyjąć do wiadomości, że w nowym sezonie klub będzie walczyć o ligowe punkty w drugiej lidze. "Powiem tylko, że jest bardzo wiele powodów, dla których Korona powinna występować w ekstraklasie. O wszystkim najpierw usłyszą członkowie Wydziału Dyscypliny PZPN" - powiedział prezes kieleckiego klubu, Adam Żak.
Klub gotów jest doborowolnie poddać się karze, jednak degradacja, według działaczy, jest zbyt surowa - dowiedział się dziennik.pl. Decyzję Wydziału Dyscypliny poznamy dopiero 1 lipca. Do tego czasu Korona pozostanie w pierwszej lidze.