"Była szansa na trzy punkty, a zdobyliśmy tylko jeden. To mało..." - zawiesza głos była gwiazda polskiej piłki. Dlaczego tylko jeden? "Bo zabrakło Ebiego" - jest przekonany Smolarek senior.

Reklama

>>>Prowokacyjny gest Smolarka wobec Leo

Włodzimierz Smolarek w pełni rozumie gest syna po strzelonej przez niego bramce. Ebi odwrócił się w stronę ławki rezerwowych i... poprosił o zmianę.

"Wcześniej Beenhakker mówił, że Ebi nie jest przygotowany do gry, że nie wytrzymałby 90 minut. Może syn pokazywał na przekór, że jednak ma siłę grać?" - pyta retorycznie w "Super Expressie" ojciec naszego reprezentanta.

>>>Jak trwoga, to do Smolarka