Tyrała urodził się 20 lat temu w Raciborzu, ale wkrótce jego rodzice wyjechali do Niemiec. Piłkarskiego abecadła uczył się w Borussii Dortmund. Rozegrał 37 meczów w juniorskich reprezentacjach Niemiec, zdobywając 22 gole. Powołania do kadry młodzieżowej (do lat 21) nie przyjął, gdyż zablokowałoby mu to możliwość gry w "biało-czerwonych" barwach.

Reklama

W styczniu na konsultację zbierze się polska reprezentacja do lat 23. "Rozmawiałem już o Sebastianie z trenerem Edwardem Klejndinstem. Prawdopodobnie wtedy będzie możliwość, by z bliska przyjrzeć się Tyrale, choć oczywiście o powołaniach będzie decydował szkoleniowiec" -powiedział Maciej Chorążyk, który w PZPN kieruje sekcją monitoringu i rozwoju młodych piłkarzy.

Tyrała, choć w tym sezonie występuje tylko w czwartoligowych rezerwach Borussii Dortmund, jest najbardziej znanym z piłkarzy mających polskie korzenie, którzy wyrazili chęć gry "z orzełkiem na piersi".

"Tyrała otwiera listę dziesięciu piłkarzy, głównie z Niemiec, którzy chcą grać dla nas i czekają na polski paszport. Pomagamy im w składaniu dokumentów, staramy się przyspieszać procedury. To w większości zawodnicy, którzy mają 24-26 lat, więc w grę wchodziłyby wyłącznie występy w <<dorosłej>> reprezentacji. Na razie za wcześnie na ujawnianie nazwisk, a ich droga do polskiej kadry jest jeszcze bardzo długa" - przyznał Chorążyk.