Reprezentant Polski mógłby liczyć na 1,5-roczną umowę. Legia oferowała piłkarzowi najpierw 400 tys. euro za sezon gry, a potem obniżyła tę kwotę o 20 proc. Z tego powodu doszło na łamach prasy do nieprzyjemnej wymiany zdań pomiędzy Trzeciakiem i agentem zawodnika Adamem Mandziarą. Legia zaprzeczała, że takie pieniądze oferowała, menedżer mówił z kolei co innego.

Reklama

Oferta dla zawodnika to jedno, natomiast sposób transferu to drugie. Również w tej kwestii pojawiały się sprzeczne informacje. Mandziara mówił, że jest zgoda na rozwiązanie kontraktu i jeśli pojawi się możliwość, to jest on w stanie to zrobić.

Z drugiej strony sam Krzynówek stwierdził szczerze, że jego trener Felix Magath za darmo go jednak nie puści. Tyle, że Legia zainkasowała z pewnością nie mniej niż 1,5 mln euro za sprzedaż Jakuba Wawrzyniaka do Panathinaikosu. Pieniądze powinny więc się znaleźć.