Wisła Kraków bardzo krótko komentuje wtorkowe wydarzenie. "Dla nas sprawa ewentualnego udziału Andrzeja B. w aferze korupcyjnej zakończyła się kilka miesięcy temu, kiedy bardzo szybko zakończyliśmy z nim współpracę, po tym jak postawiono mu zarzuty" - powiedział rzecznik prasowy krakowskiego klubu Adrian Ochalik.
Andrzej B. po raz pierwszy został zatrzymany pod koniec marca 2008 roku. Wrocławska prokuratura postawiła mu wtedy zarzuty uczestniczenia we wręczaniu łapówek działaczom i sędziom piłkarskim w zamian za "ustawianie" wyników meczów Korony Kielce w sezonie 2003/2004.
Śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu toczy się od maja 2005 r. Do tej pory prokuratura wrocławska postawiła zarzuty ponad 180 osobom: sędziom, m.in. najbardziej znanemu polskiemu arbitrowi Grzegorzowi G., trenerom, m.in. byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W., oraz byłemu reprezentantowi Dariuszowi W., a także obserwatorom i piłkarzom. Ostatnio zatrzymano b. kapitana Lecha Poznań Piotra R.
Zarzuty usłyszeli też m.in. dwaj członkowie poprzedniego zarządu PZPN Wit Ż. i Kazimierz F. oraz wybrany do obecnego zarządu Henryk K., którego następnie Walne Zgromadzenie zawiesiło w prawa członka tego gremium.
W grudniu 2007 r. przed wrocławskim sądem rozpoczął się pierwszy proces w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiadło 17 osób, w tym Ryszard F., pseud. Fryzjer - domniemany organizator całego procederu.