>>>Hiddink idzie w ślady Beenhakkera
Hiddink będzie pracował w Chelsea do końca sezonu, czyli przynajmniej przez cztery miesiące. Nadal będzie też selekcjonerem reprezentacji Rosji.
Holender uważa, że poradzi sobie w tej trudnej sytuacji. "W tydzień nie dokonam cudów, ale w Chelsea grają dobrzy piłkarze, a to ułatwi mi pracę" - oznajmił.
Hiddink już od kilku dni rozmawiał z Romanem Abramowiczem. Ustalali konkrety na temat prywatnego samolotu kursującego na linii Londyn - Moskwa. "Z racji wspólnej znajomości mój klient na pewno wysłucha propozycji pana Abramowicza, ale trzeba pamiętać, że Guus jeszcze nie dokończył swojej misji w Rosji" - mówił wczoraj agent Hiddinka Cees van Nieuwenhuizen.
"Oczywiście kiedy Rosja będzie rozgrywać swoje mecze, to przylecę na zgrupowanie kadry. Już kiedyś tak robiłem. Gdy prowadziłem reprezentację Australii, byłem jednocześnie trenerem PSV" - mówi natomiast holenderski szkoleniowiec.