"Ta wiadomość nie odpowiada rzeczywistości. Została zmyślona" - ogłosił w czwartek klub dodając, że tymczasowo zawiesza swoją stronę internetową.

Kevin Kuranyi jest obecnie najbardziej kontrowersyjnym piłkarzem drużyny z Gelsenkirchen. Naraził się kibicom deklaracją, że w przerwie zimowej chce opuścić klub. Później przekonywał, że przemyślał sprawę i że "na sto procent identyfikuje się z Schalke".

Reklama

Cztery miesiące temu Kuranyi został wyrzucony z reprezentacji Niemiec. Nie znalazł się w składzie na spotkanie z Rosją. Mecz oglądał z trybun w towarzystwie kolegów, ale po pierwszej połowie opuścił stadion. Nie wrócił do hotelu i nie odbierał telefonów. Selekcjoner Joachim Loew uznał, że takie zachowanie jest niedopuszczalne i mimo przeprosin piłkarza zapowiedział, że nigdy więcej nie powoła go do reprezentacji.

Hakerz włamali się na stronę Schalke podczas środowego meczu Niemcy - Norwegia (0:1) w Duesseldorfie.