Polonia Warszawa wygrała ze swoją imienniczką z Bytomia 1:0, ale Przyrowski nie miał wielu szans, by pokazać się wysłannikowi "Czarnych Kotów".

W jednym przypadku uchronił jednak swoją drużynę od straty bramki. W drugiej połowie z najbliższej odległości uderzał Killar, ale Przyrowski wykazał się dobrą interwencją.

Reklama