Roger zaczął imprezkę od klubu Platinum, potem przeniósł się do Cynamonu. Długo nie zabawił ani w jednym, ani w drugim. Rozpoczął około 2:30 w nocy, skończył po godzinie.
O 4 nad ranem Roger został... zatrzymany przez policję. Rutynowy patrol postanowił sprawdzić, czy piłkarz Legii jest trzeźwy. Alkomat nic nie wykazał, bo jak wiadomo, Roger jest abstynentem.
Przed Lechem Roger już pewnie nie będzie balował. To bardzo ważny dla Legii mecz.
Legionista Roger przebalował całą noc z soboty na niedzielę w warszawskich klubach. Na koniec zabawy czekała go jednak niemiła niespodzianka. O czwartej nad ranem zatrzymała go policja. Skandalu jednak nie będzie - Brazylijczyk z polskim paszportem nie pije alkoholu, więc policji pozostało tylko oddać mu dokumenty i życzyć szczęśliwej drogi.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama