>>>Przy pierwszym golu dla Lecha na spalonym był Rengifo

Sędziowskie błędy doskonale widać na powtórkach Canal+. W "Lidze Plus" eksperci przyznali, że żaden gol strzelony w sobotę przez Rengifo nie powinien być uznany. Lechita strzelał w 12 i 67 minucie. Najpierw dobił piłkę, która trafiła w słupek podczas strzału Lewandowskiego. Potem wykorzystał podanie Sławomira Peszki. W obu sytuacjach był na spalonym.

Reklama

Mecz zakończył się wynikiem 2:2. Gdyby Cracovia pokonała Lecha grałaby w barażach...

>>>Rengifo był na spalonym także przy drugim golu...