Klub, z którego na szerokie wody wypłynął Jerzy Dudek, pokonał Groot aż 9:1.
"Do przerwy Feyenoord prowadził tylko 2:1, ale w drugiej części, w której zagrał Janota, uzyskał aż siedem goli. Michał ustawiony był jako cofnięty napastnik" - mówi menadżer piłkarza Bartosz Olędzki.
Występ Polaka oglądał selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker.