Mróz panujący w Polsce jest także powodem żartów. Turyński dziennik zacytował piłkarza Juventusu Simone Pepe, który wchodząc do samolotu, powiedział: "Mówią, że trzeba przyzwyczaić się do zimna. Jak to zrobić? Ja na przykład spałem w lodówce".

Reklama

W relacji z Poznania zwraca się uwagę na częste pytania o to, czy istnieje ryzyko odwołania meczu. Podkreśla się jednocześnie, że piłkarze turyńskiego klubu potrzebują "wielkiej siły autosugestii", by uwierzyć w opinię trenera Lecha Hiszpana Jose Marię Bakero. Jak stwierdził opiekun poznaniaków, "zimno to kwestia mentalna".

"La Stampa" dodaje, że murawę na stadionie w Poznaniu skrytykował Franco Monetta, który od 17 lat przygotowuje buty dla piłkarzy Juventusu. "Moje pierwsze wrażenie? To jedna z najgorszych muraw, jakie widziałem"- stwierdził.

"Trawa i ziemia wydają się straszne" - dodaje wysłannik gazety. "Wielkim wrogiem pozostaje chłód" - podsumowuje dziennik w relacji. Zmartwiony jest m.in. lekarz klubu, przypominając, że im zimniej, tym większe ryzyko kontuzji. "Jeśli nie zamarzną, nie pozostaje nic innego, jak grać" - podsumowuje turyńska gazeta.

Mecz Lecha z Juventusem w 5. kolejce grupy A Ligi Europejskiej rozpocznie się o godz. 21.05. Zwycięstwo zapewni poznaniakom już teraz awans do 1/16 finału.