Mistrz Polski awansując do Ligi Europejskiej wzbogacił się o kilkanaście milionów złotych. Za sam udział w rundzie grupowej otrzymał od UEFA ok. milion euro, czyli ok. cztery miliony zł. Za zdobyte punkty Kolejorz zarobił kolejne 420 tys. euro (140 za zwycięstwo i 70 za remis). Za awans do 1/16 finału LE kluby dostaną po 200 tysięcy euro. Do tego przychód z każdego z trzech spotkań (bilety, catering, sprzedaż pamiątek itp.) to kwota rzędu ok. 2,5 mln złotych.
Oprócz ostatniego, wyjazdowego spotkania fazy grupowej LE z FC Salzburg, zaplanowanego na 16 grudnia, poznaniacy zagrają w przyszłym roku przynajmniej jeszcze jeden mecz na własnym boisku.
"Przyznam szczerze, że jeszcze nie liczyłem ile możemy zarobić grając kolejny mecz w pucharach" - powiedział PAP wiceprezes Lecha Arkadiusz Kasprzak.
"Same zyski z dnia meczowego powinny oscylować wokół trzech milionów złotych. Do tego dochodzą przychody z tytułu praw telewizyjnych. W każdym razie na pewno będzie to znaczący zastrzyk dla naszego budżetu, który w całości będzie przeznaczony na sport - czyli i na szkolenie młodzieży, i na transfery oraz kontrakty piłkarzy" - dodał Kasprzak.
W 2010 roku Lech dysponował budżetem w wysokości ok. 50 milionów złotych.