Szef PZPN zaznacza, że to nie Związek ponosi winę za chuligańskie wybryki kiboli. "To kluby bez sensu układają się z chuliganami. Ale dość tego. Od dzisiaj nie ma taryfy ulgowej. Będziemy karać kluby finansowo za przestępstwa w czasie meczów ligowych" - mówi "Gazecie Wyborczej" Lato.
"Rozmawiałem już z właściwą komórką w PZPN. Będziemy trzepać po kieszeni dotkliwie. Powtarzam, koniec z łamaniem przepisów, nie ma innego bata niż finansowy. Uważam, że całe kibolskie zło swój początek ma podczas meczów ligowych. To kluby odpowiadają za wychowanie tych bandytów" - podkreśla prezes PZPN.
Szef polskiej piłki zaznacza też, że wstyd, jaki spotka Polskę podczas Euro 2012 za ewentualne burdy kiboli, to nie tylko jego zmartwienie. "To problem całego rządu. Jesteśmy w ciągłym kontakcie z ministrem Rapackim, ale widzę, że rzeczywiście konieczna jest interwencja z samej góry władzy politycznej. Premierowi Tuskowi też powinno zacząć zależeć, by finały mistrzostw Europy odbyły się bez zadym" - zakończył Lato.