75-letni Blatter jest przekonany, że poprą go federacje z Ameryki Południowej, Środkowej i Północnej, Europy, Oceanii oraz znacząca część przedstawicieli Afryki i Azji.

Rywalem Szwajcara będzie szef Azjatyckiej Federacji Piłkarskiej (AFC) Mohamed Bin Hamman, a wyboru dokonają reprezentanci 208 federacji narodowych zrzeszonych w FIFA.

Reklama

"Gra jest o wielką stawkę, którą jest przyszłość FIFA. Mam nadzieję, że po wyborach będzie to nadal jedna z największych w świecie organizacji, która będzie podążać drogą sukcesu, a nie zostanie zepchnięta w czarną otchłań wskutek silnych ruchów tektonicznych" - obrazowo ocenił sytuację obecny szef federacji.

Blatter kieruje FIFA od 1998 roku, kiedy zastąpił Brazylijczyka Joao Havelange'a. Wcześniej był dyrektorem technicznym i sekretarzem generalnym światowej federacji.

W 1998 roku rywalem Szwajcara był w wyborach ówczesny szef UEFA Szwed Lennart Johansson. W 2002 roku zdecydowanie pokonał w głosowaniu Kameruńczyka Issę Hayatou, a na trzecią kadencję - w 2007 roku - został wybrany przez aklamację, gdyż nie miał kontrkandydata.