"Nie chcę za dużo mówić o tym, bo temat jest delikatny. Zresztą to sprawa między Maorem a władzami polskiej piłki oraz sztabem reprezentacji. To oni muszą dojść do porozumienia. Ja mogę tylko wyrazić swoją opinię, uważam jednak, że Melikson postępuje słusznie. Rozumiem go i popieram" - powiedział Dahan.
Jego zdaniem, jedną z przyczyn decyzji izraelskiego piłkarza jest niedocenianie w ojczyźnie. "W Polsce szybko zyskał uznanie i popularność. W Izraelu jest wciąż dość anonimowy, nie może się przebić. W reprezentacji grają piłkarze, którzy zasługują na to mniej niż Maor, ale ... W federacji jest mnóstwo polityki, a umiejętności sportowe są na dalszym planie. By się przebić, trzeba dobrze żyć z niektórymi działaczami i dziennikarzami. A Maor płaci cenę za to, że jest cichy, nie lubi rozgłosu wokół siebie, nie umie się przepychać łokciami walcząc o swoje" - podkreślił.
"W Polsce wszystkim zależy na dobrej grze drużyny narodowej i starają się w tym pomóc. To też miało wpływ na decyzję Maora" - dodał Dahan.
"Na jego decyzję miał wpływ również fakt, że organizujecie ME. Choć niezależnie od tego, z Polską Maor będzie miał większe szanse zagrać na wielkiej imprezie niż z Izraelem. Macie po prostu lepszy zespół" - przyznał menedżer Meliksona, którego matka urodziła się w Polsce, więc odpada problem przyznania obywatelstwa. Zostało ono formalnie potwierdzone tuż po transferze piłkarza do Wisły na początku tego roku.
We wtorek o możliwości występów Meliksona w biało-czerwonych barwach poinformował PZPN. Prezes Grzegorz Lato powiedział: "Maor w rozmowie ze mną wyraził zdecydowaną chęć gry dla Polski. Myślę, że powołanie go do pierwszej reprezentacji to tylko kwestia czasu".
Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Wisły Kraków Adrian Ochalik, w środę można się spodziewać oświadczenia w tej sprawie.
Melikson, który 30 października skończy 27 lat, trafił do Wisły zimą tego roku. W ekstraklasie wystąpił w 20 spotkaniach i zdobył cztery gole. Strzelił też trzy bramki w eliminacjach Ligi Mistrzów. Wcześniej grał w Beitarze Jerozolima, Maccabi Hajfa i Hapoelu Beer-Szewa.
Barwy Izraela reprezentował w drużynach do lat 19 i 21. Wystąpił też dwa razy w zespole narodowym, ale wyłącznie w meczach towarzyskich, co nie uniemożliwia mu zmiany przynależności. Ostatni raz w izraelskiej kadrze zagrał w sierpniu, zdobywając dwa gole w spotkaniu towarzyskim z Wybrzeżem Kości Słoniowej (3:4).
Był powołany na wrześniowe mecze eliminacji Euro-2012 z Chorwacją i Grecją, ale na treningu doznał kontuzji i nie był w stanie w nich zagrać.