Były piłkarz reprezentacji Polski, a obecnie poseł na Sejm Roman Kosecki wystartuje w wyborach na prezesa PZPN. Nie wykluczył koalicji z innym kandydatem i wyraził nadzieję, że byłby lepszym szefem związku niż Grzegorz Lato.

Reklama

Zamierzam ubiegać się o fotel prezesa PZPN. Wiem, że to zaszczytna funkcja. Jako wiceprezes Mazowieckiego ZPN nabrałem już dużego doświadczenia i podejmuję rękawicę - powiedział 46-letni Kosecki na poniedziałkowej konferencji prasowej.

Do 25 września kandydaci, by wystartować w wyborach, muszą zebrać 15 głosów poparcia od członków PZPN, czyli wojewódzkich ZPN, klubów ekstraklasy bądź pierwszej ligi.

Jestem już po wielu spotkaniach i raczej nie będzie z tym problemu. Mam przygotowany plan, który zaprezentuję po 26 września, jeśli uzyskam wymagane poparcie - dodał Kosecki.

Zaznaczył, że zamierzam porozmawiać też z prezesem Ekstraklasy SA Bogusławem Biszofem, aby poznać jego opinię na temat wyborów. PZPN musi być niezależny, ale nie może się zamykać w swoich strukturach i musi współpracować z innymi instytucjami - zadeklarował Kosecki

69-krotny reprezentant Polski podkreślił, że nie wyklucza wejścia w koalicję z innym kandydatem.

Wysyłam sygnał, że jestem otwarty na rozmowy i współpracę - przyznał.

Reklama

Kosecki, który od dwóch kadencji zasiada w zarządzie Mazowieckiego ZPN, a od czerwca tego roku jest jego wiceprezesem, nie zdradził szczegółów swojego programu wyborczego. Podkreślił jedynie, że położy duży nacisk na pracę z młodzieżą.

Ostatnio nasza reprezentacja do lat 17 zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy i określane to było mianem sukcesu. Według mnie to jednak za mało. Dlatego musimy dbać o rozwój młodzieżowej piłki, aby patrzeć z dumą na wierzchołek, jaką jest seniorska reprezentacja. Z programem szkolenia dzieci zamierzam trafić już do dwóch ostatnich klas szkół podstawowych - zapewnił poseł PO, który dodał również, że w kampanii wyborczej nie będzie krytykował innych kandydatów na prezesa PZPN.

Grzegorz Lato był moim idolem jako piłkarz i na nim się wzorowałem. Jednak na boisku nie udało mi się osiągnąć tyle, co on, więc może będę lepszym prezesem - nadmienił.

Kosecki trzecią kadencję jest posłem Platformy Obywatelskiej. W 2007 roku również zamierzał kandydować na prezesa PZPN, ale ostatecznie wycofał się z tego zamiaru.

Wcześniej chęć startu w zaplanowanych na 26 października wyborach prezesa PZPN zgłosili obecny szef piłkarskiej centrali Grzegorz Lato, były sekretarz generalny związku Zdzisław Kręcina, europoseł PiS Ryszard Czarnecki i podkarpacki poseł Solidarnej Polski Mieczysław Golba.