Tomaszewski nie oglądał meczów kadry, gdy PZPN rządził Grzegorz Lato i jego ekipa. Po zmianie władzy były reprezentant Polski znów trzyma kciuki za biało-czerwonych. Mecz z Ukrainą oglądał na żywo. Po siedmiu minutach był nokaut. Po bramce Piszczka wierzyłem, że losy spotkania można jeszcze odwrócić, bo Polacy atakowali i mieli okazję. Jednak po bramce na 1:3 z biało-czerwonych zeszło powietrze. W drugiej połowie wyglądało to bardzo słabo - opisuje Tomaszewski.
Zdaniem naszego rozmówcy przyczyną porażki jest źle przepracowany okres od meczu z Anglią do teraz. Po co z Urugwajem grał Polanski skoro było wiadomo, że nie wystąpi z Ukrainą? W takim meczu Waldek Fornalik wstawia do składu Majewskiego i Rybusa, którzy w jego kadrze wcześniej nie grali i w pojedynku z Ukrainą byli jednymi z najsłabszych zawodników w naszym zespole - mówi bohater z Wembley.
Tomaszewski jednak nie ma zamiaru zwalniać Fornalika. Te eliminacje raczej już są przegrane. Ciężko będzie nam awansować, mając w perspektywie rewanż z Anglią na Wembley i Ukraina w Kijowie. Myślę, że prezes Boniek powinien spotkać się ze sztabem szkoleniowym reprezentacji i wspólnie podjąć decyzję o szykowaniu zespołu na eliminacje do Euro 2016. Trzeba dać szansę młodym zawodnikom i ich ogrywać w pozostałych spotkaniach - twierdzi Tomaszewski.
Po meczu z Ukrainą Tomaszewskiemu najbardziej żal Boruca. To dla bramkarza straszna sprawa nie dotknąć piłki, a wpuścić dwie bramki, a tak właśnie dziś było. Szkoda mi też Lewandowskiego. Jednak może on ma ten sam syndrom co Krzysztof Warzycha, że w klubie strzelał jak na zawołanie, a w kadrze zero - kończy były reprezentant Polski.
Komentarze (29)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze...Miałem tę nieprzyjemność. Oni grać nie potrafią. To jest kalectwo. Ciemnogród
...- On już jest zesrany po tym meczu. Nie będzie wiedział, co dalej robić. Nie ma żadnego doświadczenia
http://www.futbolnews.pl/rozgrywki/reprezentacja-polski/artykuly-reprezentacja-polski/art,855,fornalik-on-juz-jest-zesrany-po-tym-meczu.html
Co to jakaś rodzina Tomaszewskiego pisze? ...lol...
Jak tylko Tumanszewski pojawił sie na boisku (miał nigdy sie na tych stadionach nie pojawić - kłamca z Łemblyj), to przyniósł pecha nie widzianego od wczesnego Smudy.
To mało, że kibice polskich reprezentantów wygwizdali !
Tym "gwiazdom" leniwym powinni kibice mordy obić !
Ukraińcy mają rację. Mają z czego być dumni.
A polscy reprezentanci nie zasługują niestety na awans !
Nie ma co zganiać na Fornalika !
Mecz przegrali polscy reprezentanci zapatrzeni w leniwe "gwiazdy" !!!
Z tak leniwymi "gwiazdami" żaden trener nie wygra!
Wszystko było słabe. Polscy reprezentanci zapatrzeni w leniwe "gwiazdy" poniesli klęskę!
Przełomu nie było!
To nie przełom!
To prawda! To gorzej niż dno! To bagno! To szambo!
Boruc ma rację !
Serce i honor, zwykłą uczciwość, rzetelność i przyzwoitość, nie wspominając już o patriotyźmie, nasi reprezentanci, nasze słynne "gwiazdy", zostawili w szatni !
Nie daję wiary żadnym, durnym tłumaczeniom.
Zagrali jak ostatnie "łachy", jak dziady kalwaryjskie !
Stadion był przygotowany super. Ani kibice ani vipy nie zawiedli. Doping był super, jaki tylko polscy kibice poitrafią dać.
Niestety zawiedli zawodnicy, zawiedli nasi reprezentanci, głównie zawiodły nasze "gwiazdy" z zagranicznych klubów!!! !
Nie pierwszy to raz było widać, że nasze słynne "gwiazdy" przyzwyczaiły się grać na serio tylko gdy reprezentują zagraniczne kluby.
Do Polski nasze słynne gwiazdy przyjechały brylować, w przeciwieństwie do Ukraińców, którzy dali z siebie wszystko, grając na pełny gwizdek a jak było konieczne bardzo ostro, nie bojąc się kartek, nasi reprezentanci słynni z dobrej gry w zagranicznych klubach, w tym bardzo ważnym dla Polski meczu, zachowywali się na boisku jak bojaźliwe dzieci, wyraźnie było widać strach przed kontuzją, kunktatorską kalkulację aby się nadto nie zmęczyć.
Trener powinien te "gwiazdy", które wyraźnie oszczędzały się usunąć z reprezentacji!
W reprezentacji potrzebni nam są solidni zawodnicy, niekoniecznie "gwiazdy" a koniecznie, zawodnicy, którzy na boisku "gryzą trawę", dają z siebie wszystko, nie boją się przeciwnika, kontuzji czy zmęczenia, którzy nie grają kunktatorsko
i asekurancko, zachowując siły na mecze w zagranicznych klubach !!!
Nie zasługują na to aby reprezentować Polskę, polskich kibiców !
Ot, co !
Dziwne, bardzo dziwne...