Obecnie Polacy są na czwartym miejscu w grupie. Do bezpośredniego awansu awansu potrzebne są im zwycięstwa w wyjazdowych meczach z Ukrainą i Anglią, dodatkowo w spotkaniach Czarnogóry z Anglią i Mołdawią muszą paść dla nas korzystne rezultaty.
Po meczu z San Marino selekcjoner naszej reprezentacji cieszył się z trzech punktów, ale z gry swoich podopiecznych nie był już do końca zadowolony. Jest wiele rzeczy do poprawy, jak w każdym meczu. Chcieliśmy więcej grać skrzydłami, ale wyszło inaczej. Trudno znaleźć z dnia na dzień jakieś lepsze rozwiązania. Cały czas szukamy. Dziś był mecz z San Marino i nie wyglądało to dobrze - skomentował postawę obrońców Fornalik.
Piłkarze z San Marino w meczu z Polską strzelili pierwszego gola w tych eliminacjach. Bramka idzie w świat, nie jestem zadowolony z tego jako trener. Ktoś nie ruszył, ktoś nie skoczył do piłki. 5:0 to 5:0, a nie 5:1. Nie ukrywam, że chcę spotęgować poszukiwania w linii obrony. Musimy być lepsi w obronie jako zespół, jak i w samej formacji defensywnej- zakończył Fornalik.