Według "Przeglądu Sportowego" premie za awans do finałów Euro 2016 będą najwyższe w historii kadry. Mówi się o dziesięciu milionach zł. Prezes PZPN od dawna powtarza, że za konkretny sukces należy się sowita zapłata. Dlatego Zbigniew Boniek podczas negocjacji z radą drużyny kadry Adama Nawałki nie będzie się zbytnio targował.

Reklama

Wysoka premia za awans jednak nie oznacza, że piłkarze w pojedynczych meczach będą grali za darmo. Trudno zakładać, by zupełnie zniknęło tzw. startowe (w tej chwili: 4 tys. złotych dla każdego zawodnika za mecz o punkty i 3 tys. za mecz towarzyski), które w kadrze obowiązuje od wielu lat, choć często zmienia się jego wysokość - czytamy w "PS".