Menedżer piłkarski Tadeusz Fogiel, który pełni rolę łącznika między PZPN, a Obraniakiem twierdzi, że "Ludo" wciąż ma chęć gry w reprezentacji. Nie skreślajmy go. On musiał zrezygnować z przyjazdu na zgrupowanie, ponieważ w tych dniach nie mógł opuścić rodziny. Telefon z PZPN był zaskakujący, wykonany chwilę przed powołaniami. Jego żona jest w zaawansowanej ciąży, gdyby nie sytuacja rodzinna, na pewno przyjechałby na zgrupowanie - wyjaśnia Fogiel w rozmowie z onet.pl.

Reklama

Obraniak nie jest świętą krową i nie wymaga specjalnego traktowania. Myślę jednak, że obie strony powinny sobie dać dwa, trzy miesiące na poprawienie stosunków. Obraniak jest potrzebny tej reprezentacji. Mecze ze Słowacją i Irlandią wyraźnie to pokazały - zakończył Tadeusz Fogiel.