W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Klich wypowiedział się na temat deklaracji byłego reprezentanta Niemiec Thomasa Hitzlspergera, który grał z Klichem w VFL Wolfsburg, a niedawno oznajmił wszystkim, że jest gejem.

Mocno mnie tym zaskoczył. Niczego się nie domyślałem, nie dał po sobie nic poznać. Gdyby jednak jakiś gej zaczepiał mnie w szatni, musiałbym zareagować. Od razu dostałby od niego w papę - powiedział Klich.

To kolejna kontrowersyjna wypowiedź naszego kadrowicza. Wcześniej, po meczu Polska - Słowacja stwierdził, że 40 tysięcy kibiców przyszło na stadion we Wrocławiu żeby się nażreć i za swoje skandaliczne zachowanie powinno dostać zakazy stadionowe.