Drużyna Chile, by awansować do kolejnej rundy, potrzebowała zwycięstwa. Mecz na początku nie ułożył się jednak po jej myśli. Już w piątej minucie gola dla Panamy strzelił bowiem Miguel Camargo. To był jak kubeł zimnej wody dla Chile. Piłkarze zaczęli nadrabiać straty i już dziesięć minut później dzięki trafieniu Eduardo Vargas był remis.

Reklama

Zawodnik Queens Park Rangers zaliczył bramkę także w 43. minucie. A dwie kolejne dorzucił Alexis Sanchez (50, 89). Panama była bezradna, ale nadzieje na chwilę rozbudził jeszcze w 75. minucie Abdiel Arroyo, gdy strzelił gola. Chile jednak szybko odpowiedziało tym samym.

W sobotnim ćwierćfinale obrońca tytułu Chile zmierzy się w Santa Clara z Meksykiem.

Trzecie zwycięstwo w turnieju odniosła Argentyna. Wicemistrz świata pokonał Boliwię 3:0 i jest jedynym zespołem w Copa America, który nie stracił w fazie grupowej punktu.

Pierwszą połowę z ławki rezerwowych obserwował jeden z najlepszych piłkarzy świata Lionel Messi. Mimo wszystko do przerwy "Albicelestes" prowadzili już 3:0. Do siatki trafiali: Erik Lamela, Ezequiel Lavezzi i Victor Cuesta.

O półfinał Argentyna zagra z niespodzianką turnieju Wenezuelą.

W ćwierćfinale będą jeszcze mecze USA - Ekwador i Peru - Kolumbia.