Teoretycznie najtrudniejsze zadanie mają "Albicelestes", którzy wystąpią na wyjeździe oraz będą musieli sobie poradzić bez kontuzjowanego Lionela Messiego. Gwiazdor Barcelony szybko zmienił zdanie po czerwcowej rezygnacji z gry w drużynie narodowej i już we wrześniu strzelając gola pomógł jej pokonać Urugwaj (1:0). Nabawił się jednak urazu kości ogonowej i kilka dni później już bez niego Argentyńczycy zremisowali z Wenezuelczykami, a w pewnym momencie przegrywali nawet 0:2.
W czwartek zajmujący trzecią pozycję w tabeli zespół Argentyny, który podobnie jak Brazylia ma 15 pkt, a lepszy jest tylko Urugwaj z 16, spotka się na wyjeździe z Peru. W kwalifikacjach do dwóch poprzednich mundiali mecze tych drużyn w stolicy Peru kończyły się remisem 1:1, ale gospodarze na pełny sukces czekają od 30 lat.
"Argentyna nawet bez Messiego jest wystarczająco silna, by sobie poradzić" - ocenił były reprezentant tego kraju Juan Pablo Aimar.
Trener Edgardo Bauza może liczyć m.in. Sergio Aguero, Angela Di Maria i Gonzalo Higuaina, który może wystąpić w kadrze po raz pierwszy od nieudanego Copa America.
Szkoleniowiec gospodarzy Ricardo Gareca powołał wszystkich czołowych zawodników występujących za granicą. Liczy, że znaczenie będzie miało też własne boisko.
"O przewadze własnego terenu można mówić tylko wtedy, jak się zdobędzie trzy punkty" - przyznał natomiast doświadczony napastnik Paolo Guerrero, który na co dzień gra w brazylijskim Flamengo.
Peru z dorobkiem siedmiu punktów plasuje się na dziewiątej pozycji w tabeli. Takim samym dorobkiem legitymuje się Boliwia, a gorsza jest tylko Wenezuela - dwa punkty.
"Może Neymar będzie rozkojarzony albo będzie miał słabszy dzień" - z tym nadzieje na korzystny rezultat w meczu z Brazylią wiąże trener Boliwii Angel Guillermo Hoyos. W Natal zdecydowanym faworytem będą "Canarinhos", którzy po słabym starcie i zmianie trenera - Carlosa Dungę zastąpił Tite - wygrali ostatnie pojedynki i awansowali na drugą pozycję w tabeli.
"Wiemy z kim gramy. Pójście na wymianę ciosów byłoby samobójstwem, dlatego nastawiamy się głównie na destrukcję. Mogę obiecać tylko, że zrobimy wszystko, by maksymalnie uprzykrzyć życie faworytom" - dodał Hoyos.
Prowadzący w eliminacjach Urugwaj, ze wszystkimi gwiazdami w składzie, podejmie Wenezuelę. Z powodu kontuzji kostki w ostatnim spotkaniu ligowym Atletico Madryt nie wystąpił Diego Godin, ale selekcjoner "Urusów" Oscar Tabarez ma nadzieję, że filar defensywy zdąży się do czwartku wykurować.
"Na razie go oszczędzamy, ale liczymy na niego, bo to nie tylko świetny gracz, ale i jeden z liderów zespołu" - przyznał Tabarez.
W dwóch innych potyczkach w 9. kolejce Ekwador, który przegrał trzy ostatnie mecze, zmierzy się z Chile, a Paragwaj z Kolumbią.
Następną serię spotkań eliminacyjnych zaplanowano na 11 września, a z nich najciekawiej zapowiada się starcie Kolumbii z Urugwajem.
Cztery najlepsze drużyny bezpośrednio awansują do mundialu, zaś piąta ekipa wystąpi w barażu z najlepszym zespołem strefy Oceanii.
Tabela:
M Z R P bramki pkt
1. Urugwaj 8 5 1 2 16-5 16
2. Brazylia 8 4 3 1 16-9 15
3. Argentyna 8 4 3 1 9-6 15
4. Kolumbia 8 4 1 3 12-10 13
5. Ekwador 8 4 1 3 13-12 13
6. Paragwaj 8 3 3 2 9-11 12
7. Chile 8 3 2 3 13-12 11
8. Boliwia 8 2 1 5 9-13 7
9. Peru 8 2 1 5 8-15 7
10. Wenezuela 8 0 2 6 9-21 2