Piłkarze spotkali się z prezydentem Turcji w Londynie podczas jego wizyty na Wyspach. W spotkaniu udział brał tez grający na co dzień w angielskim Evertonie reprezentant Turcji Cenk Tosun. Wszyscy trzej zawodnicy przekazali Erdoganowi swoje koszulki meczowe z podpisami, a grający Manchesterze City Gundogan na swoim trykocie dopisał dedykację "dla mojego prezydenta". Do internetu trafiły zdjęcia z tego wydarzenia i się zaczęło.
Na Ozila i Gundogana spadła w Niemczech fala krytyki. Piłkarzy reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów za ich zachowanie potępili zarówno szefowie niemieckiej federacji piłkarskiej, kibice, jak i politycy. Wśród tych ostatnich znaleźli się tacy którzy domagają się usunięcia obu zawodników z narodowej drużyny.
Gundogan i Ozil są reprezentantami Niemiec o tureckich korzeniach. Obaj urodzili się w Gelsenkirchen i wybrali grę w barwach reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów..