Sytuacja naszych reprezentantów w klubach jest bardzo dobra. Jednak ładna gra na takiego przeciwnika jak Austria, i nie tylko, nie wystarczy. Musimy tworzyć drużynę, w której każdy będzie walczył za każdego - powiedział obchodzący w poniedziałek 48. urodziny selekcjoner reprezentacji Polski.
W piłce nożnej zawsze coś może nas zaskoczyć. Cieszą dwie rzeczy - wszyscy są zdrowi poza drobnymi stłuczeniami oraz większość zawodników gra w podstawowych składach i są w dobrej dyspozycji. Teraz trzeba to przenieść na reprezentację – dodał.
Szkoleniowiec podkreślił, że jego podopieczni muszą być odpowiednio przygotowani pod względem psychologicznym.
Reprezentanci Austrii przede wszystkim imponują przygotowaniem fizycznym. Dlatego agresja, zdecydowanie i bezkompromisowość w pojedynkach będą miały decydujące znaczenie – ocenił szkoleniowiec.
O godz. 16 na boisku KS ZWAR rozpocznie się pierwszy na tym zgrupowaniu trening, który będzie miał charakter rozruchu.
Ta część graczy, która rozgrywała mecze ligowe w niedzielę zostanie w hotelu i przejdzie regenerację. W poniedziałek i wtorek będziemy przypominać sobie nasze rozwiązania taktyczne oraz wprowadzać nowe. Mamy jednak wyjątkowo mało czasu na tym zgrupowaniu, ale w takiej sytuacji są też inne zespoły – przyznał Brzęczek.
Tradycyjnie już największy problem jest z obsadzeniem lewej obrony. Po kontuzji do treningów wrócił Maciej Rybus, ale nie został powołany na to zgrupowanie. Dlatego selekcjoner nie wyklucza, że na tej pozycji wystąpi Bartosz Bereszyński, który nominalnie gra na prawej stronie defensywy.
To jest jeden z wariantów, który bierzemy pod uwagę. Ostatnio na prawej stronie obrony grał w swoim klubie Thiago Cionek. Mamy też na lewą stronę Arka Recę, mimo że brakuje mu rozegranych minut. Alternatywą jest Artur Jędrzejczyk. Naszym celem jest jednak mieć na tej pozycji lewonożnego zawodnika – przyznał.
Mimo problemów z obsadą tej pozycji powołania nie otrzymał Paweł Jaroszyński z Chievo Werona.
Paweł jest przez nas obserwowany, ale obecnie szukamy zawodnika o innym profilu. To nie oznacza, że w przyszłości nie będzie powoływany. Mamy obraz jego gry – dodał selekcjoner.
Brzęczek zapewnił, że świetnie przygotowany pod względem fizycznym jest Jakub Błaszczykowski, który zimą związał się z Wisłą Kraków.
Mamy wgląd do jego badań wydolnościowych i jest w szczytowej dyspozycji - widać wzrost pewności siebie. Jest brany pod uwagę do gry na lewej i prawej pomocy – zdradził.
O miejsce na prawym skrzydle Błaszczykowski będzie rywalizował m.in. z Przemysławem Frankowskim, który zimą przeniósł się do Chicago Fire.
Przemek czuje się dobrze. Mam nadzieję, że zmiana strefy czasowej nie będzie wpływała na niego negatywnie pod względem psychicznym i fizycznym. Mam nadzieję, że będzie reprezentował taką dyspozycję, jak w listopadowych meczach. W moim odczuciu zdał wówczas +piłkarską maturę+ – ocenił Brzęczek.
Po krótkiej przerwie do reprezentacji wrócił Karol Linetty.
Z Karolem rozmawiałem kilka razy i byłem na jednym z jego meczów. Wszyscy wiemy, że Karol nie pokazywał w reprezentacji tego samego co w Serie A. Wie, dlaczego nie był obecny na listopadowym zgrupowaniu. Chcę widzieć w reprezentacji taki potencjał, jaki prezentuje w Serie A. Niekiedy zawodnicy potrzebują na to trochę czasu. Karol wchodzi w najlepszy wiek dla piłkarza – podkreślił Brzęczek.
Kosztem reprezentacji młodzieżowej, do seniorskiej drużyny narodowej został powołany Szymon Żurkowski, który latem przeniesie się z Górnika Zabrze do Fiorentiny.
Wszyscy powołani zawodnicy mają szansę zagrać w najbliższych meczach. Szymon został powołany po raz pierwszy, od kiedy jestem selekcjonerem. Powołałem też Roberta Gumnego. Chciałem zobaczyć ich w reprezentacji i ocenić, czy już są gotowi, aby być w tej drużynie – przyznał.
Nie zdradził, kto będzie pierwszym bramkarzem. Odkąd Brzęczek jest selekcjonerem, Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny grają na zmianę. W towarzyskich meczach grał natomiast Łukasz Skorupski.
Będziemy starać się wybierać bramkarza na najbliższe cztery mecze. Potem podejmiemy decyzję odnośnie bramkarza na jesienne spotkania. Wiemy już, kto zagra w bramce w czterech najbliższych meczach, ale najpierw muszą dowiedzieć się o tym zawodnicy, a potem dziennikarze – zakończył Brzęczek.
We wtorek reprezentacja Polski w komplecie ma trenować na stadionie Polonii Warszawa. Natomiast w środę o 11.15 zaplanowany jest wylot do Wiednia, gdzie dzień później biało-czerwoni zagrają z Austrią w pierwszym meczu eliminacji mistrzostw Europy 2020.
Bezpośrednio po meczu zaplanowany jest powrót do Warszawy, a w piątek trening na boisku KS ZWAR. W sobotę na PGE Narodowym odbędą się konferencje reprezentacji Polski i Łotwy, a dzień później rozegrany zostanie mecz pomiędzy obydwoma drużynami.