Turcy do siatki trafili tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Zaraz potem zaprezentowali "cieszynkę", która wywołała sporo kontrowersji. Piłkarze podbiegli w okolicę trybun, ustawili się w szeregu i zasalutowali. W ten sposób wyrazili swoje poparcie dla tureckiej ofensywy militarnej na terenach Syrii.

Reklama