Cała sprawa wyszła na jaw dwa dni temu. Jeden z dzienników z Wysp Brytyjskich napisał, że Boruc chce odejść z Celtiku. Polak miałby skorzystać z "prawa Webstera". Oznacza to tyle, że sam wykupiłby swój kontrakt od szefów z Glasgow i przeszedł do innego klubu.

Reklama

Ale piłkarz wszystkiemu zaprzecza. Nasz bramkarz nie zamierza opuszczać ekipy "The Bhoys". Twierdzi, że czuje się tam bardzo dobrze i chce zostać na dłużej. Dlatego negocjuje nowy kontrakt. A o doniesieniach na temat swojego transferu mówi krótko - "To bzdury. W życiu by mi nie przyszło do głowy, by odejść".