Największe problemy Wisła ma na razie z ogromnym upałem, dlatego piłkarze z Polski cieszą się, że mecz zacznie się chwilę przed 22.
"Biała Gwiazda" jest w Barcelonie od poniedziałku i już w poniedziałek wieczorem trenowała na sławnym Camp Nou. Nie wiadomo jeszcze czy z Barceloną zagra Piotr Brożek, który leczy uraz. Wiadomo natomiast, że wyleczył się Cleber.
Mało kto wierzy w awans wiślaków do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale wśród tej mniejszości jest prezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej red. Ryszard Niemiec. "Upatruję pewną szansę w tym, że jest to już kolejny pojedynek Barcelony z polskimi drużynami. Najwyższa pora, aby ta drużyna została zastopowana przez polski zespół. Z informacji, które nadchodzą z Hiszpanii mogę wnioskować, że Barcelona jest po pierwsze w nie najwyższej formie, ciągle przed sezonem, a po drugie jest po okresie pewnego kryzysu sportowego. Wisła z kolei ustabilizowała skład i jest kolejny raz w drodze do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Liczę na wywiezienie remisu z Barcelony" - mówi.
W poprzedniej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów Wisła wyeliminowała Beiter Jerozolima. W pierwszym spotkaniu w Izraelu Polacy przegrali 1:2, u siebie zwyciężyli 5:0.
FC Barcelona - Wisła Kraków, godz. 21.45