Nowy prezes wziął także w obronę innego kandydata, z którym wygrał wyścig o fotel prezesa - Zdzisława Kręcinę. "On pozostanie sekretarzem generalnym związku. Byłem ze Zdzisiem umówiony już przed wyborami, a po tym, jak dzisiaj został z trybuny obrażony przez Surkisa, tym bardziej nie może zrezygnować i mi odmówić" - powiedział Lato.

Nowy prezes ceni fachowość Kręciny. "To jedyny człowiek w Polsce, który może organizować międzynarodowe imprezy, a związek, w którym pracuje od lat, ma w małym palcu" - ocenia jego umiejętności.