Kolumbijczycy nie przegrali żadnego z dziesięciu poprzednich meczów z Peru. O ich porażce na stadionie w mieście Goiania przesądziło w 64. minucie samobójcze trafienie, które zaliczył znany obrońca Yerry Mina (piłka odbiła się od jego klatki piersiowej).
Już pierwsza bramka dla Peru w tym meczu, zdobyta w 17. minucie przez Sergio Penę, oznaczała zakończenie imponującej serii siedmiu spotkań Kolumbii w Copa America bez straconego gola. Na początku drugiej połowy wyrównał z rzutu karnego Miguel Borja.
W tabeli grupy B prowadzi Brazylia z kompletem sześciu punktów i imponującym bilansem bramek 7-0.
Finał na Maracanie
Uczestników Copa America podzielono na dwie grupy po pięć zespołów, a do fazy pucharowej awansują aż po cztery z każdej. Finał ma się odbyć 10 lipca na Maracanie w Rio de Janeiro.
Brazylia została organizatorem mistrzostw Ameryki Południowej dopiero 31 maja, zastępując Argentynę i Kolumbię, które zmagają się z pandemią COVID-19, a ten drugi kraj dodatkowo z kryzysem społeczno-politycznym. Z powodu organizacyjnych problemów z rywalizacji wycofały się zaproszone ekipy Kataru i Australii.