Nagelsmann opuścił z tego samego powodu już dwa spotkania Bayernu: z Benficą Lizbona w Lidze Mistrzów (4:0) oraz z Hoffenheim w 9. kolejce ekstraklasy (również 4:0). 34-letni szkoleniowiec czuje się dobrze, ale wciąż nie uzyskał pozytywnego wyniku testu. Są gorsze problemy niż mój - powiedział na wirtualnej konferencji prasowej. Ponownie zastąpi go jego asystent Dino Toppmoeller.

Reklama

Borussia Moenchengladbach to wyjątkowo niewygodny rywal dla Bawarczyków, co potwierdziło się także na inaugurację trwającego sezonu - Bayern zremisował na wyjeździe 1:1. Zresztą na stadionie tego rywala radzi sobie co najwyżej przeciętnie od początku tego stulecia - w 21 próbach odniósł tylko sześć zwycięstw. Od czasu, gdy Lewandowski dołączył do monachijczyków, tj. od sezonu 2014/15, udało się to tylko raz w 2017 i raz w 2019 roku.

Przebywający w domowej izolacji Nagelsmann również uważa, że zadanie jego drużyny w 2. rundzie DFB-Pokal nie mogło być trudniejsze. Musimy zagrać na maksimum naszych możliwości - podkreślił.

Wyraził jednocześnie zadowolenie z faktu, że w zespole praktycznie nie ma żadnych kontuzji. Do pełni zdrowia powrócili pauzujący ostatnio reprezentant Kanady Alphonso Davies oraz Leon Goretzka.

Reklama

Spotkanie w Moenchengladbach planowane jest na środę na godzinę 20.45. Broniąca trofeum Borussia Dortmund zmierzy się we wtorek z zamykającym tabelę 2. Bundesligi FC Ingolstadt.