Wawrzyniak miałby trafić do drużyny z Turynu już w styczniu. Włosi musieliby zapłacić Legii, bo zawodnik ma z warszawskim klubem kontrakt ważny do czerwca 2011 roku.
Skąd włoscy dziennikarze wzięli kosmiczną sumę ośmiu milionów euro za reprezentanta Polski, nie wie nikt. Sama Legia wycenia swojego obrońcę na... zaledwie milion euro, a trener Jan Urban często go krytykuje. Wawrzyniak, który walczy o miejsce w składzie "wojskowych" z Tomaszem Kiełbowiczem, często przegrywa tę rywalizację.
Co lepsze, Włosi sugerują także, że Wawrzyniakiem zainteresowane są takie kluby jak Blackburn Rovers i... Bayern Monachium.
"To dla mnie niespodzianka, nic nie słyszałem o możliwości przejścia Wawrzyniaka do Juventusu" - komentuje były gracz "Starej Damy" Zbigniew Boniek.