Menedżer Boltonu Wanderers, gdzie gra Smolarek, faktycznie wpuszcza go tylko na końcówki spotkań.
"Wiem, że potrafię strzelać gole. Mam wielkie doświadczenie, zarówno w klubach jak i reprezentacji. W przeszłości zdobyłem już wiele bramek. Muszę jednak grać trochę dłużej niż pięć minut w meczu" - tłumaczy Polak, którego cytuje www.onet.pl.
Euzebiusz Smolarek jest zawiedziony. Miał robić furorę w lidze angielskiej, tymczasem naprawdę rzadko w ogóle pojawia się na boisku. "Potrzebuję więcej szans od trenera. Jak mam udowodnić, że umiem strzelać, skoro gram pięć minut?" - rozkłada ręce zasmucony reprezentant Polski.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama