Iwan mógł być wielkim piłkarzem. Rozmienił jednak talent na drobne. Gdy miał 18 lat pojechał z reprezentacją Polski na mistrzostwa do Argentyny. Potem jednak wpadł w szpony hazardu i alkoholu. Przepił swoją karierę.

Dzisiaj ma 49 lat i jest schorowanym człowiekiem. "Chciałbym z tym wszystkim sobie poradzić, ale nie wiem, czy dam radę. Wiem natomiast od lekarza, że meta może być blisko..." - mówi załamany.

Reklama