Klub z Warszawy widzi w Rumunie alternatywę, na wypadek nieudanych testów Rosjanina Nikity Andriejewa, który ma przyjechać do Warszawy w przyszłym tygodniu. Legia interesowała się Bogdanem Apostu już w 2006 roku. Ówczesny posiadacz jego karty zawodniczej – rumuński Farul Constanta - chciał za swojego snajpera 400 tysięcy euro. Teraz cena piłkarza jest niższa. "Z tego co wiem, Nyiregyhaza zaproponowała Legii 250 tysięcy euro" – mówi sam zainteresowany. Ostateczna decyzja Legii w sprawie Bogdana Apostu ma zapaść po niedzielnym meczu Nyiregyhaza Spartacus z Ujpestem FC. Według rumuńskiej gazety Apostu miałby zarabiać w Legii 15 tysięcy euro miesięcznie.

Reklama